Longbow 162 Posted December 21, 2014 Zacznie się ......... filozowanie. Pozwolę sobie na przytoczenie słów pewnego człowieka: "Gdy będziecie kiedyś na pogrzebie, spójrzcie na tych wszystkich ludzi wokół grobu, prawie wszyscy pomimo płaczu i smutnych twarzy wewnętrznie cieszą się, że to nie oni są w tym grobie" Koniec haiku Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest bezli†osny Posted December 21, 2014 trzeba szanować każde życie !! Ty chyba pomyliłeś adres. Napisz to temu, co przywalił w filar. To moja wina, że on się zabił? On nie poszanował nie tylko swojego życia, ale twojego też nie szanował, bo gdybyś wtedy był na jego drodze, to już byś nie żył. Także zastanów się, zanim coś napiszesz. Ja swoje i twoje życie staram się szanować Quote Share this post Link to post Share on other sites
kamilek 2.0 hdi 1 Posted December 21, 2014 Popatrzcie jak przyjebał i sami wystawcie sobie swój rachunek sumienia a nie piepszycie jeden przez drugiego ,poza tym wiekszosc posiadaczy 206 to nadal młodzi ludzie ,zapewne sami też nie raz daliscie do pieca. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Longbow 162 Posted December 21, 2014 Popatrzcie jak przyjebał i sami wystawcie sobie swój rachunek sumienia a nie piepszycie jeden przez drugiego O to to to A jak kto chce szaleć "bez konsekwencji" to proszę: http://allegro.pl/opancerzony-transporter-kolowy-skot-ot64-z-wojska-i4881677375.html Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pavlo_206.s16 1 Posted December 21, 2014 Ty chyba pomyliłeś adres. Napisz to temu' date=' co przywalił w filar. To moja wina, że on się zabił? On nie poszanował nie tylko swojego życia, ale twojego też nie szanował, bo gdybyś wtedy był na jego drodze, to już byś nie żył. Także zastanów się, zanim coś napiszesz. Ja swoje i twoje życie staram się szanować [/quote'] nie mówię że to Twoja wina... Quote Share this post Link to post Share on other sites
RCMan 9 Posted December 21, 2014 Popatrzcie jak przyjebał i sami wystawcie sobie swój rachunek sumienia a nie piepszycie jeden przez drugiego ,poza tym wiekszosc posiadaczy 206 to nadal młodzi ludzie ,zapewne sami też nie raz daliscie do pieca. Nie widze zwiazku pomiedy mlodymi ludzmi a szalenstwami, bo rozumiem ze masz na mysli os. 18-25. Czesciej widze podstarzalego alfonsa w panamerze szalejacego po warszawie niz mojego rowiesnika . Wiek ma tu malo do rzeczy Quote Share this post Link to post Share on other sites
Michasss8 1 Posted December 22, 2014 na pewno jeździsz zawsze przepisowo... na bank!! zawsze najmądrzejszy na całe forum... czyli wiąże się to z tym że nie wyprzedzasz wogóle itd... zastanów się... :ke To Ty się zastanów… "Najmądrzejszy". Czy napisałem w którym kolwiek miejscu coś o wyprzedzaniu? Po co są przepisy? I ograniczenia? Rozumiem. Jechać ponad ograniczenie i sam jeżdżę. Ale jak widzę idiotę co śmiga 140 na krętej drodze… No tak on musi wyprzedzać i wogóle (w ogóle). Zanim zaczniesz na mnie "najeżdżać" to pomyśl. Quote Share this post Link to post Share on other sites
canga 1 Posted December 22, 2014 Ludzie dajcie sobie spokoj z komentarzami, bo nie ma co komentowac. Sami tez poczekajcie, bo jak na razie gdybacie: - a to jechal za szybko - a to zle opony - a to zla nawierzchnia Policja jest od tego, ktora zbada wszystko i wykaze co bylo przyczyna! Niewazne czy szalal na drodze, nie wazne czy zachowal sie ostroznie! WAŻNE JEST TO, ZE STRACIŁ ZYCIE, ŻY BYŁ TO CZYJŚ SYN, MOŻLIWE ŻE BYŁ OJCEM !!! TO WIELKA TRAGEDIA RODZINNA !!! KOMENTOWANIE TEGO NIE MA NAJMNIEJSZEGO SENSU !!! Zacytuje cos innego: Niechaj pierszy rzuci kamien ten, co jest bez grzechu! Prosze, teraz napisac, ktoremu z Was nigdy sie nie przytrafilo jechac szybciej niz dozwolona predkosc, czy ktoremukolwiek z Was nie przytrafilo sie dokonac jakiegokolwiek wykroczenia? Jest ktos taki? Jestem przekonany, ze nie ma, wiec komentowanie tego wydarzenia nie ma prawa bytu. To byl czlowiek, ktory mozliwe ze popelnil wykroczenie, za ktore zaplacil najwyzsza cene! Wasze wykroczenia nie mialy takich skutkow i nie zostaly zarejestrowane, lecz jak przesledzicie sobie swoje zycie, to jak nie raz Wam sie "udalo" to zmienicie zdanie. Nie ma tutaj osob niewinnych! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Michasss8 1 Posted December 22, 2014 Racja. Temat rzeka. Niech jakiś mod to najlepiej zamknie. Pozdrawiam Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest Posted December 22, 2014 Dla mnie Canga wyczerpał temat. Quote Share this post Link to post Share on other sites
*RAMZES* 97 Posted December 22, 2014 canga,z całym szacunkiem - ale to że kolo stracił życie nie może być powodem "wybielania" powszechnego łamania przepisów przez naszych domorosłych Kubiców. Szczęściem w nieszczęściu zawinął się na tamten świat sam, lecz ciekawy jestem czy byłbyś równie pobłażliwy w swoich teoriach gdyby jemu podobny zabrał ze sobą kogoś z Twoich bliskich. Wariatom drogowym trzeba mówić NIE, nie ważne jak brutalnie by to nie brzmiało. Wierz mi, przejeżdżając tygodniowo tysiące kilometrów, codziennie widzę co najmniej kilku równie "wybitnych", "nieśmiertelnych" i za nic mających zdrowie i życie swoje a zwłaszcza innych potencjalnych klientów świętego Piotra. Dlatego bandytyzmowi drogowemu mówimy "NIE" - niezależnie czy to z powodu głupoty, warunków drogowych czy wielu innych - bo wystarczy już tragedii i ludzkich dramatów spowodowanych tylko przedłużaniem sobie członków przez idiotów za kółkiem... I tylko rodziny szkoda... Quote Share this post Link to post Share on other sites
canga 1 Posted December 22, 2014 Nikogo nie wybielam, nie popieram absolutnie, nie jestem poblazliwy dla nikogo - napisalem ze nie ma swietych i kazdy lamie przepisy (zaloze sie, ze Tobie sie tez przytrafilo) i nie jest to temat do komentowania czegokolwiek. Wypowiadanie sie negatywnie o tym a samemu nie raz sie komus przytrafilo przycisnac mocniej na gaz jest nie na miejscu! Tyle mialem do powiedzenia. Jeszcze raz zacytuje slowa: "Niechaj pierszy rzuci kamien ten, co jest bez grzechu!" Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest bezli†osny Posted December 22, 2014 Zgadza się, że niemal każdy łamie czasem przepisy na drodze, ale czym innym jest łamanie przepisów w granicach rozsądku, czyli tak jakby naginanie przepisów, bo nieraz sytuacja do tego zmusza, a czym innym jest bezczelne łamanie przepisów do oporu, ile się da i nie liczenie się z nikim na drodze. Quote Share this post Link to post Share on other sites
canga 1 Posted December 22, 2014 To jak bardzo zlamal przepisy ten czlowiek? Az tak bardzo zlamal ze stracil zycie? Gdzie sie zaczyna brawura i konczy zdrowy rozsadek? Jaka jest ta granica? Taki wypadek moze sie trafic jadac dopuszczalna predkoscia 90km/h! Jechal 200km/h? A moze przekroczyl dopuszczalna predkosc o 30km/h do tego mokro i wystarczy. Byl to splot nieszczesliwych przypadkow. Nikomu z Was nie przytrafilo sie przycisnac? Bezlitosny nigdy nie popelniles wykroczenia? Jestes calkowicie bez winy? Porownajcie to do wyczynow goscia z wawy biala bmka (frog) i skonczmy ten post, bo naprawde nikomu on dobrze nie robi. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Longbow 162 Posted December 22, 2014 Ja bym to nazwał "Niedostosowanie prędkości do warunków na drodze" Nie ma co się roztkliwiać co i dlaczego.....stało się i jak wspomniałem wcześniej, dobrze że nie byłem na jego drodze. Quote Share this post Link to post Share on other sites
charlieland 1 Posted December 22, 2014 Myślałem, że temat już wyczerpany ... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest bezli†osny Posted December 22, 2014 To jak bardzo zlamal przepisy ten czlowiek?Az tak bardzo zlamal ze stracil zycie? Widać, jak dla niego, to złamał bardzo. Spróbuj wczuć się w film i w niego. Po co wyprzedzał na mokrej drodze i do tego na zakręcie? W dużym mieście na takich wielopasmówkach jeździ się wystarczająco szybko, więc nie musiał jeszcze dodatkowo wyprzedzać w krytycznym punkcie ---------- Po chwili dodano... ---------- Gdzie sie zaczyna brawura i konczy zdrowy rozsadek?Jaka jest ta granica? Granica jest w głowie kierowcy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
canga 1 Posted December 22, 2014 Po co wyprzedzał na mokrej drodze i do tego na zakręcie? Na zakretach na DTŚ czy autostradach sie nie wyprzedza, wyprzedza sie wylacznie na prostych odcinkach? Nie zrozumiales w ogole co napisalem na samym poczatku, dlatego nie bede dalej tego komentowal, gdyz nie ma co. Ten temat powinien pojsc do zamkniecia. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest bezli†osny Posted December 22, 2014 Taki wypadek moze sie trafic jadac dopuszczalna predkoscia 90km/h! Jasne, że wypadek może się trafić przy 90 km/h. canga, będziesz sztywno jechał 90 km/h, bo tam jest dozwolone? Na pewno przeanalizujesz sytuację i zwolnisz, jak wyczujesz zagrożenie, no nie? ---------- Po chwili dodano... ---------- Bezlitosny nigdy nie popelniles wykroczenia? Jestes calkowicie bez winy? Nie jestem bez winy, ale staram się, jak mogę ---------- Po chwili dodano... ---------- Na zakretach na DTŚ czy autostradach sie nie wyprzedza, wyprzedza sie wylacznie na prostych odcinkach? Można wyprzedzać, ale czerwona lampka w niektórych warunkach powinna mocniej świecić. Zmierzam do tego, że gość jednak nie ogarnął wszystkiego - auta, opon, drogi i warunków i to nie przypadek, że zginął. To jego wyłączna wina i nie ma co go żałować. Cieszmy się, że nikogo niewinnego nie zabił. Gdyby to w niego przywalił jakiś wariat, to byśmy płakali, że szkoda gościa, ale w tej sytuacji to selekcja naturalna, niestety.. Quote Share this post Link to post Share on other sites
*RAMZES* 97 Posted December 22, 2014 Znam to miejsce na pamięć Na mój gust, zwyczajnie kolo chciał przed zjazdem z DTŚ-ki wyprzedzić jeszcze auto przed sobą po prawej a potem "wyciąć" przez dwa pasy do wyjazdu. Chciał być szybszy - ale niestety się przeliczył I wbrew pozorom nie jest to jakoś specjalnie ostry czy wynoszący zakręt - ale prędkość + ograniczona przyczepność zrobiły swoje. Tym bardziej, że wcześniej jest długa prosta, która pozwala się rozbujać. Paradoksalnie z trzysta, czterysta metrów wcześniej jest o wiele bardziej łagodny "lewy" łuk (na wysokości Auchan) a ilość wypadków tam jest porażająca - barierki przez większą część roku wyglądają jak plac zabaw w Afganistanie... Ale w końcu 100 to przecież mało, kto Polaka zmusi do przestrzegania przepisów... Quote Share this post Link to post Share on other sites
madmax 41 Posted December 22, 2014 Znam to miejsce na pamięć Na mój gust, zwyczajnie kolo chciał przed zjazdem z DTŚ-ki wyprzedzić jeszcze auto przed sobą po prawej a potem "wyciąć" przez dwa pasy do wyjazdu. Chciał być szybszy - ale niestety się przeliczył I wbrew pozorom nie jest to jakoś specjalnie ostry czy wynoszący zakręt - ale prędkość + ograniczona przyczepność zrobiły swoje. Tym bardziej, że wcześniej jest długa prosta, która pozwala się rozbujać. Paradoksalnie z trzysta, czterysta metrów wcześniej jest o wiele bardziej łagodny "lewy" łuk (na wysokości Auchan) a ilość wypadków tam jest porażająca - barierki przez większą część roku wyglądają jak plac zabaw w Afganistanie... Ale w końcu 100 to przecież mało, kto Polaka zmusi do przestrzegania przepisów... Parę miesięcy temu w tym samym dokładnie miejscu rozwalił się motocyklista. Wyrzuciło go na barierę jeszcze przed wiaduktem a części motocykla zbierali aż przy wjeździe do castoramy , jakieś 150 - 200m dalej. Dwa miesiące przed nim na wpomnianym przez Ciebie łuku przy Auchan tez zginął motocyklista. Motoru nie szło wyjąć z barier a kolesia zbierali z drogi biegnącej obok DTŚ-ki, dojazdówki do Auchan. Wariatów nie brakuje. Ta droga ma to do siebie, że asfalt ma niewidoczne zagłębienia w których gromadzi się woda i o aquaplaning nietrudno. Odcinek tuż za tym feralnym dla gościa wiaduktem aż do zjazdu na castoramę - prawy pas to istna pralka - jakbyś wozem drabiniastym jechał, tak telepie. Kierujesz autem czy innym pojazdem? Myśl o sobie i innych użytkownikach. Quote Share this post Link to post Share on other sites
NiebieskiPug 15 Posted January 17, 2015 Nie chcę tworzyć nowego tematu. Czy to ktoś z forum: http://www.24opole.pl/16589,Opel_i_peugeot_zderzyly_sie_w_centrum_Opola,wiadomosc.html Quote Share this post Link to post Share on other sites